Kto zapłaci za wypadek autobusu?
Nie tak dawno doszło w Warszawie do wypadku autobusu w którym ucierpiało około 30 pasażerów. Osoby poszkodowane mogą starać się o świadczenia odszkodowawcze.
Karol Pachnik*
W wypadku do którego doszło w Warszawie, oprócz pasażerów autobusu, obrażenia odniósł kierowca a także kierująca samochodem, który uderzył w autobus po tym jak pojazd komunikacji miejskiej stoczył się z nasypu.
Przewóz pasażerów odbywał się linią organizowaną w imieniu powiatu – m. st. Warszawy – przez Zakład Transportu Miejskiego, a sam kurs wykonywany był przez PKP Grodzisk Mazowiecki, który zawarł z ZTM stosowną umowę na przewóz pasażerów.
Zgodnie z ustawą prawo przewozowe, w której uregulowano zasady przewozów pasażerskich to przewoźnik – a nie organizator kursu – ponosi odpowiedzialność względem pasażerów.
Co z gapowiczami?
Umowę przewozu zgodnie z prawem zawiera się przede wszystkim przez zakup biletu. Jednak obowiązujący w liniach zarządzanych przez ZTM regulamin przewozu osób jest korzystniejszy dla ewentualnie poszkodowanych gapowiczów. Zapisano w nim, że umowę przewozu zawiera się już przez samo wejście do pojazdu, a brak ważnego biletu obliguje do zapłacenia opłaty ustalonej w taryfie przewozowej.
Dlatego nawet osoby jadące bez ważnego biletu, które ucierpiały w wyniku wypadku, nie tracą uprawnienia do dochodzenia swoich roszczeń od przewoźnika. Zawarcie skutecznej umowy przewozu może wpływać na ocenę ewentualnego zarzutu o naruszeniu zasad współżycia społecznego przez domagających się odszkodowań.
Zakres odpowiedzialności
Przewoźnik odpowiada z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu osób w sytuacjach wymienionych w prawie przewozowym (opóźnienie przyjazdu, przedwczesny odjazd). Za rzeczy podróżnych, które mieli oni przy sobie, przedsiębiorca odpowiada tylko jeżeli szkoda powstała z jego winy.
Wartą zainteresowania jest możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od przewoźnika w innych wypadkach. Co prawda przedsiębiorcy świadczący usługi przewozu osób odpowiadają za szkody na osobie lub w mieniu na zasadach ryzyka, ale z wyłączeniem sytuacji gdy szkoda nastąpiła w wyniku siły wyższej lub działania osoby trzeciej. Dwie najbardziej prawdopodobne wersje zdarzenia wskazują na zasłabnięcie kierowcy albo na jego zawinione działanie.
Jednak przewoźnik może odpowiadać za wypadek na zasadach ryzyka także jeśli jest posiadaczem samoistnym autobusu (włada nim jak właściciel). Dla ustalenia odpowiedzialności przedsiębiorstwa przewozowego koniecznym będzie ustalenie czy kierowca władał pojazdem jedynie za przewoźnika czyli był dzierżycielem rzeczy.
Jeśli tak było odpowiedzialność cywilna spadnie na przewoźnika, który ewentualnie będzie mógł dochodzić naprawienia wyrządzonej przez pracownika szkody na zasadach przewidzianych w kodeksie pracy.
W przypadku odmiennych ustaleń, kierujący autobusem może nie uniknąć skierowanych przeciwko sobie pozwów. Ewentualne skazanie w sprawie karnej będzie wpływać na ocenę sądu cywilnego w zakresie ustaleń co do popełnienia przestępstwa, a tym samym i kwestii winy.
Wysuwane roszczenia majątkowe prawdopodobnie pokryte zostaną z obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.
Podstawa prawna:
art. 436 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93 z późn. zm.).
*Autor jest doktorem nauk prawnych, adwokatem.